Zasada “lepiej zapobiegać, niż leczyć’’, ma zastosowanie także w stosunku do zwierząt domowych. Kiedy trzeba pierwszy raz pójść z psem do weterynarza?
Wizyta u weterynarza powinna następować nie tylko po wystąpieniu symptomów choroby, ale również profilaktycznie. Jak często ponawiać kontrole i jakie objawy powinny nas skłonić do tego, żeby natychmiast udać się do gabinetu?
Do pierwszego udania się ze szczeniakiem do gabinetu weterynaryjnego powinno dojść wtedy, gdy psiak ma skończony 6 tydzień życia. Wówczas następuje odrobaczenie zwierzęcia i przyjęcie pierwszego kompletu szczepień. Podawane wtedy preparaty zabezpieczają przed zachorowaniem na parwowirozę i nosówkę. Pomiędzy 8 a 12 tygodniem życia wykonuje się drugą wizytę – wówczas dochodzi do szczepień na wirusowe zapalenie wątroby, leptospirozę i koronawirozę.
Obowiązkowe szczepienie psa na wściekliznę, nakazane prawnie, również jest okazją do wizyty w gabinecie weterynaryjnym. Dokonuje się go po ukończeniu przez zwierzę 4 miesiąca życia i ponawia corocznie. Chociaż szczepienia na choroby wirusowe nie są uregulowane nakazem prawnym, to warto je ponawiać z uwagi na zdrowie psa.
Oczywiście pójście z psem do weterynarza nie powinno być spowodowane jedynie wystąpieniem widocznych objawów choroby. Wizyty profilaktyczne są niezbędne do tego, żeby zminimalizować ryzyko rozwoju poważnej choroby, którą dostrzeżemy zbyt późno, nie posiadając doświadczenia i specjalistycznej wiedzy. Zalecenia są różne, ale za absolutne minimum uważa się jedną wizytę w ciągu roku. Najczęściej wskazuje się jednak, że optymalna ilość wizyt to dwie lub trzy na rok.
Zawsze tym, co musi nas skłonić do częstszych wizyt, jest wystąpienie poważnej lub przewlekłej choroby u naszego pupila. Należy wówczas w szczególny sposób monitorować to, czy czyni ona postępy. Konieczne może być stałe stosowanie leków. Częstotliwość wizyt jest uzależniona od jednostki chorobowej i ogólnego stanu zdrowia zwierzęcia. Również w przypadku psów starszych trzeba bardziej zadbać o profilaktykę. Psy powyżej 8 roku życia powinno się wozić do weterynarza przynajmniej dwukrotnie w ciągu roku.
Do wzmożonej profilaktyki i obserwacji stanu zdrowia psa powinny nas skłonić przebyte przez niego operacje. Ważne są oględziny tego, jak goją się rany, czy kości lub mięśnie prawidłowo wracają do formy. To samo dotyczy suk w ciąży, u których np. wcześniej wystąpiły problemy zdrowotne w takim stanie.
Regularne wizyty u lekarza weterynarii to nie tylko konieczna profilaktyka groźnych chorób. W tym czasie weterynarz podaje też zwierzęciu środki na odrobaczenie i szczepi go przeciwko wściekliźnie i chorobom wirusowym. Jednocześnie dochodzi konieczność przeprowadzenia nieco bardziej skomplikowanych zabiegów pielęgnacyjnych. Weterynarz między innymi przytnie czworonogowi pazury i oceni jego ogólny stan, co może np. skutkować zaleceniem zmiany podawanej karmy.
Interwencyjna wizyta u lekarza weterynarii być może nie jest konieczna przy każdej błahostce, ale wystąpienie znaczących symptomów powinno nas do niej skłonić. Co do zasady chodzi o duże zmiany w stosunku do normalnego sposobu funkcjonowania zwierzęcia.
Problemy z układem nerwowym, pokarmowym lub moczowym to szczególnie niepokojące objawy. Wizytę trzeba umówić od razu, nie zaś po kilku dniach lub tygodniach, co jest nieodpowiedzialne. Także leczenie zwierzęcia na własną rękę może bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Fot. Jana Shnipelson/Unsplash